Rozświetlacze to kosmetyki pozwalające na stworzenie unikatowych i wyróżniających się makijaży. Podkreślają atuty i maskują mankamenty. Dlatego warto po nie sięgać każdego dnia.
Rozświetlacze doskonale konturują twarz
Rozświetlacze są doskonałym kosmetykiem, który można używać do korygowania i konturowania kształtu twarzy. Osoby, które wiedzą jak używać rozświetlacza mogą rewelacyjnie uwypuklić bądź wysmuklić twarz sprawiając, że wygląda promiennie i bardzo naturalnie.
Jakie rozświetlacze wybierać?
W drogeriach i sklepach z kosmetykami znajdziemy całe mnóstwo różnych rozświetlaczy do twarzy. Mogą mieć rożną konsystencję. Najpopularniejsze są rozświetlacze w płynie i kamieniu. Te pierwsze można nakładać albo na wybrane partie twarzy w niewielkiej ilości, bowiem często wystarczą już dwie krople, by uzyskać pożądany efekt. Nałożenie zbyt dużej ilości kosmetyku sprawi, że makijaż będzie nienaturalny i przerysowany. Może też powstać efekt maski. Rozświetlacze w płynie można też dodawać do ulubionej bazy lub kremu i rozprowadzić na całej twarzy. To świetna oferta dla pań chcących zrezygnować z ciężkiego make-upu, a jednocześnie wyglądać promiennie. Rozświetlacze w kamieniu uważa się, że są są nieco łatwiejsze w używaniu (korzystamy z miękkiego pędzelka), jednak jest to kwestia indywidualna każdej kobiety.
Jak używać rozświetlacza?
Panie, które chciałyby optycznie powiększyć oko i nieco poprawić kształt swoich brwi
powinny nakładać rozświetlacze tuż pod łuk brwiowy. Z kolei, jeśli chcemy nadać cerze zdrowego wyglądu i pięknego blasku kosmetyk aplikujemy na kości policzkowe, tym trikiem dodamy im nieco wypukłości i podkreślimy je. Jeśli na kości policzkowe nałożymy również odrobinę bronzera, to zyskamy efekt wielkowymiarowości całego makeupu.
Kobiety o małych ustach mogą nakładać je nieco wizualnie powiększyć. Wystarczy, że nałożą odrobinę rozświetlacza w płynie lub kamieniu na brodę. W tym przypadku wizażyści radzą jednak, by kosmetyk nakładać już na sam koniec wykonywanego makijażu.
Osoby z niezbyt zgrabnym i dość dużym nosem powinny zagłębić się w to, jak używać rozświetlacza, by ukryć ten mankament. Aby więc wydawał się on nieco smuklejszy i przede wszystkim – szczuplejszy, trzeba aplikować kosmetyk od góry do dołu nosa i delikatnie rozetrzeć, by nie było widocznej wyraźnej kreski.
Rozświetlacze doskonale maskują także zmęczoną twarz, bez konieczności mocnego make-
upu. W kąciki (wewnętrzne) należy nałożyć odrobinę kosmetyku. Wówczas nasze spojrzenie będzie wyglądało na pełne blasku i świeżości.
Co ciekawe rozświetlacze mogą także nadać znacznie pełniejszy wygląd nawet malutkim
ustom. W tym przypadku nie nakładamy ich jednak na wargi, a na łuk kupidyna, czyli miejsce między górną wargą a nosem.
Rozświetlacze z drobinkami – czy bez?
Bez względu na to – czy są to rozświetlacze w płynie, kamieniu, sztyfcie itp. – wszystkie są dostępne w tysiącach różnych odcieni. Ten wybrany przez nas powinien pasować do koloru naszej skóry. W drogeriach znajdziemy też rozświetlacze z drobinkami, które delikatnie mienią. Takie kosmetyki doskonale sprawdzają się w przypadku mocniejszych, wieczorowych makijaży. W tym przypadku należy umiejętnie nakładać kosmetyk, bowiem łatwo nałożyć go zbyt wiele, co zamiast dać efekt promiennego, lśniącego makijażu, sprawi, że będzie wyglądał bardzo sztucznie.
1 Komentarz
Kocham rozświetlacze i ten glow <3 Totalnie oszalałam na ich punkcie, używam ich nawet jako cieni. 🙂